Przejdź do głównej zawartości

Stulecie ogłoszenia niepodległości



Równo sto lat temu, Rada Regencyjna Królestwa Polskiego (dalej: RR, w jej składzie byli książę Zdzisław Lubomirski, abp Aleksander Kakowski i Józef Ostrowski) ogłosiła niepodległość kraju:

Deklaracja niepodległości 1918, za Wikimedia Commons

Prawidłowa data jest na ogół słabo pamiętana i przegrywa z dniem 11 listopada, kiedy RR przekazała władzę wojskową Józefowi Piłsudskiemu (co świętowali piłsudczycy), zaś Niemcy podpisały zawieszenie broni w Compiègne, kończąc I wojnę światową (co upamiętniali endecy).

Wspomniany książę Zdzisław Lubomirski w równym stopniu do J. Piłsudskiego przyczynił się do odzyskania niepodległości. Po rosyjskiej odezwie Mikołaja Mikołajewicza z 14 sierpnia 1914 r. odtwarzał polską administrację poprzez powstające wtedy Komitety Obywatelskie (centralny i lokalne). Po zmianie władz okupacyjnych na niemieckie, które również ogólnikowo obiecywały niepodległą Polskę 5 listopada 1916 r. – podjął z nimi współpracę. Książę Z. Lubomirski ciesząc się zaufaniem tak Rosjan jak i później Niemców, został jednym z głównych organizatorów struktur nowego państwa. Więzień z Magdeburga jako dowódca wojskowy wywalczył niepodległość, ale to kto inny przygotował kraj do normalnego funkcjonowania po wojnie. Równie zasłużeni byli Ignacy Paderewski i Gabriel Narutowicz; którzy wystarali się o uznanie międzynarodowe Polski odradzającej się u boku przegranych Niemiec.

Polska odzyskała niepodległość po 123 latach, nie był to jednak czas zupełnego politycznego niebytu. Od 1807 r. kraj posiadał autonomię jako Księstwo Warszawskie, które zostało podzielone w 1815 r. na Królestwo Polskie, Wielkie Księstwo Poznańskie i Wolne Miasto Kraków. W 1831 r. wszystkie trzy utraciły samorządność po przegranym powstaniu listopadowym.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

A. Walicki o okresie Polski Ludowej

Pięć dni temu skończyłem lekturę zakupionej przed rokiem książki Andrzeja Walickiego PRL i skok do neoliberalizmu. Jaruzelski / Solidarność / zdrada elit , będącej jedną wielką polemiką z układem politycznym Trzeciej Rzeczypospolitej. Jest to wybór tekstów prezentujących stanowisko bezpartyjnego, który czynnie wspierał reformistów w PZPR z 1956 i 1980, nie chodzi więc zdecydowanie o krytykę w stylu narracji rządzącego po 2015 w Polsce ugrupowania. Zmarły w sierpniu 2020 profesor należał do tzw. warszawskiej szkoły historyków idei i był jej chyba najbardziej rozpoznawalnym przedstawicielem, zaraz po Leszku Kołakowskim. Chciałem poznać jego racje w myśl zasady, że "należy wysłuchać drugiej strony" (audi alteram partem). Plakat propagandowy z okresu powojnia, źr. Polskie Radio SA Autor podejmuje kwestię zasadności stosowania terminu antykomunizmu bez oglądania się na narodowe procesy liberalizacji (czy ściślej, "detotalizacji") reżimów   –   bądź to po śmierci zakładaj

Swoboda, Dostojewski o sile i słabości chrześcijaństwa

  Na początku zeszłego miesiąca skończyłem lekturę kolejnej rosyjskiej książki, "Braci Karamazow" Dostojewskiego, gdzie jak w paru jego powieściach ("Biesy", "Zbrodnia i kara"), perypetie przedstawionych bohaterów służą za pretekst do dyskusji nad stanem ówczesnej Rosji, czy w ogóle Europy. Kluczową dla wątku rozważań ideowych postacią jest Iwan Karamazow, środkowy spośród "legalnych" synów z Fiodora Pawłowicza (czwartym i domniemanym pozamałżeńskim, ma być lokaj Smierdiakow, co sugeruje narrator). F. Dostojewski sportretowany przez W. Pierowa, Wikipedia W księdze drugiej syn Iwan w obecności ojca wszczyna kłótnię z ich sąsiadem, liberałem i "zapadnikiem", Miusowem – w obronie własnego artykułu postulującego zupełne zastąpienie sądów państwowych przez duchowne i konsekwentnie wyraża pogląd, że Cerkiew powinna zawrzeć w sobie całe państwo. Głosi też poniekąd słuszną tezę, że Kościół nie może pogodzić się z rolą zwykłego "zrzeszenia

A. Ostrowski i K. Rak, dwie książki o Rosji

  Parę miesięcy temu przeczytałem Rosję - wielkie zmyślenie... Arkadija Ostrowskiego, na przekór pełnemu tytułowi ( ...od wolności Gorbaczowa do wojny Putina ), opisującą przemiany ideologiczne szczytów władzy Związku Radzieckiego już po śmierci Stalina w marcu 1953 (choć co jest niewątpliwą stratą, sto dni Ławrientija Berii zostało pominięte). Bardziej udane próby krytycznej oceny przeszłości podjął Nikita Chruszczow, niestety sam z czasem doszedł do wniosku, że destalinizacja delegitymizuje jego władzę (powstanie na Węgrzech i niekonsultowana zmiana I sekretarza w Polsce), a opozycja dawnych stalinowców zablokowała dalsze rozliczenia w 1962 i odsunęła go od władzy dwa lata później. Następnie plany reform przedstawiali A. Kosygin i J. Andropow, jednak spotkali się z takim samym oporem współpracowników jak dwaj wcześniej wspomnieni. Dopiero faworyt tego drugiego,  M. Gorbaczow , doprowadził z sukcesem do rozpadu bolszewickiej partii oraz Sowieckiego Sojuszu (w skutek nieudanego puc